ZMARŁA ŻONA HENIA GROMKA

ZE SMUTKIEM I ŻALEM POWIADAMIAMY, ŻE W DNIU 06.12.2017 r  ZMARŁA PO CIĘŻKIEJ CHOROBIE W WIEKU 67 lat

 

                         KRYSTYNA  GROMEK 

 

                                                ŻONA

NASZEGO PRZYJACIELA, KOLEGI i EMERYTA POLICYJNEGO,BYŁEGO NACZELNIKA WYDZIAŁU KRYMINALNEGO KMP  I KWP W ZIELONEJ GÓRZE.

               

                           KOLEŻANKI i KOLEDZY Z SEiRP

                                             CZEŚĆ JEJ PAMIĘCI

 Pogrzeb odbędzie się w sobotę 09.12.2017 r  o godz. 12.00  na  cmentarzu komunalnym  w Świdnicy koło Zielonej Góry.

ODESZŁAŚ OD NAS

Wycierpiałaś się przez ostatnie lata,

W jednym pokoju razem mieszkaliśmy,

Do łoża przykuta, z dala od świata,

Uwięzione członki, w kajdanach myśli.

 Świat Twój za drzwiami, za szybą ośrodka,

Starałem się atrakcyjnym go zrobić.

Kiedyś, jak łania sprężysta i wiotka,

Wiedziałem, że niemoc i żal tłamsisz w sobie.

 Dla personelu nie byłaś ciężarem,

Wszyscy Cię tutaj w ośrodku lubili.

Jedynie błysk w oczach był Twoim żarem,

Inne organy nie miały już siły.

 

Nadzieja na zdrowie powoli gasła,

Często „wracałaś” do Zielonej Góry,

Dla rodziny, znajomych – Twe myśli,

Bez Ciebie Krysiu mój świat dziś ponury.

 

Nie będziesz się z nami łamać opłatkiem,

Nie podzielisz się wielkanocnym jajem.

Od dzisiaj na Twój grób ze zniczem, kwiatkiem,

Dla pamięci „Złotą trąbkę” niech grają.

Zostawiłaś tutaj męża i syna,

Synowe, wnuki łzami niech grób zroszą,

Z Danielem jesteś w niebiańskiej dolinie,

Odwiedzaj nas we śnie – o to Cię proszę.

 

Wszyscy, którzy dzisiaj nad Twą mogiłą,

W ciszy, spokoju za Tobą zapłaczą.

Ostatni raz Twoje serce zabiło,

Teraz tylko nasze z żalem kołaczą.

 

Dla Ciebie rodzina na pierwszym miejscu,

Byłaś Prawdziwą Żoną, Matką, Babcią.

Czuliśmy to do Twojego odejścia,

Rozdawałaś uczucia pełną garścią.

 

Stoimy oto nad Twoją mogiłą,

Z sercem ściśniętym, duszą rozżaloną,

Że w tak młodym wieku życie skończyła,

Kochana Babcia, Matula i Żona.

 

Będziemy tęsknić za Tobą Kochana,

Życie bez Ciebie, to już nie to życie.

Zabrała Cię dola nieubłagana,

Jak wegetować samotnie po świecie?

 

Niech Ci świdnicka ziemia lekką będzie,

Niech las zaszumi, odwiedzają dzieci.

Kiedy możliwość – przy Tobie usiądę.

Z serca to mówię: Cześć Twojej Pamięci!!!

 

9 grudnia 2017               W imieniu Rodziny i Przyjaciół

                                                       Twój mąż Heniek