MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ KOBIET

W przeszłości obchodzono go powszechnie, z wielką pompą, jednak głównie    w miejscach pracy. Były akademie, odznaczenia, drobne upominki (czytaj: rajstopy), kwiaty (czytaj: goździk), toasty, które w większości wznosili  i łykali mężczyźni, po czym wracali pod humorem i zdecydowanie późną  porą do swoim domowych kobiet. Stopniowo, wraz z przemianami, dzień ten stawał się niechcianym, wstydliwym (czytaj: relikt przeszłości). Zniknęła pompa obchodów, jak i większość zakładów pracy. Ale daty 8 marca  i  przypisanego jej Międzynarodowego Dnia Kobiet nie wykasowano. Tylko z kalendarzy ulotnił się kolor czerwony, którym zwyczajowo oznaczane są święta. Zmieniła się jednak formuła  obchodów. Z masowej i publicznej  stała się kameralną, koleżeńską, rodzinną. Święto Kobiet współcześnie nadal jest przyczynkiem do spotkań  towarzyskich, niekoniecznie damsko-męskich. Aby tradycji stało się zadość, Koło nr 2 SEiRP zorganizowało spotkanie dla swoich członkiń. Dokładnie   8 marca, w takiej formule, jak rok temu (czytaj: same kobiety) i  tym samym przyjaznym miejscu (czytaj: bar „RaBarBar”). Przybyło 30 Pań,  witali je Panowie (czytaj: członkowie Zarządu w liczbie trzech), którym na ten wyjątkowy wieczór powierzono funkcje pomocnicze (czytaj:  powieś płaszcz, powitaj, przynieś ciasto, podaj kawę, nalej …soku, podaj płaszcz, wezwij taksówkę, pożegnaj).  O oprawę muzyczną zadbał Tomek, nasz zaprzyjaźniony emeryt-żołnierz. Jego „muzyczne kwiatki”, czyli dedykacje piosenek związanych z imieniem każdej obecnej Pani, były naprawdę  miłym upominkiem. Babska imprezka, a jaka  f a j n a !  A co dalej? Cicho, sza …  Przede wszystkim liczy się dyskrecja. Zatem wspominajmy z sympatią te wspólnie spędzone godziny (czytaj: nie rozgłaszajmy).

Do zobaczenia za rok Miłe Panie! Dotrwajcie w dobrym zdrowiu, z pragnieniem powtórki w dniu 8 marca 2020 roku.

Tekst: Zofia Der