|

NASZE PRZYGODY Z MUZYKĄ POWAŻNĄ

Zaczęło się nieśmiało i dość nieporadnie. Najpierw od poszukiwań: gdzie, na co, za ile. Pierwsze wyjazdy były indywidualne, a relacje przekazywane „drogą pantoflową” na tyle zachęcające, że ujawniło się całkiem spore grono melomanów. Zbiorowo po raz pierwszy wyjechaliśmy 15.12.2018r. do Szczecina na „Carmen” G. Bizeta, wystawianą w Operze na Zamku. W programie wyjazdu był rejs po kanałach i odnodze Odry (zdumiał ogrom portowych nadbrzeży), zwiedzanie Szczecina z przewodnikiem, spacer po Jarmarku Bożonarodzeniowym. Potem gmach Opery i sama sztuka. Muzyka przepiękna, ale fabuła uwspółcześniona. Nie było ognistej Carmen, kolorowych Cyganów, a walkę byków zastąpiono meczem piłkarskim. Nie było klimatu Hiszpanii. Cóż, taką wizję spektaklu miał reżyser. Ja jednak podzielam pogląd wyrażony z wywiadzie radiowym przez Wiesława Ochmana, iż opera winna być osadzona w realiach epoki. Bo jak ma się corrida do meczu piłkarskiego? Doprawdy, meandry artyzmu są zawiłe i kręte, ale muzyki nie zepsuto – tylko zamknąć oczy i słuchać, słuchać, słuchać…

Drugi wyjazd odbył się 26.01.2019r. do Opery Wrocławskiej na balet.

„Romeo i Julia” S. Prokofiewa, będąc klasyką repertuaru baletowego, rodzi dość wysokie oczekiwania. Tym razem spektakl nas nie rozczarował. Był potwierdzeniem, że nie trzeba słów, aby z artystycznym wdziękiem powiedzieć coś ważnego. Otrzymaliśmy dużą dawkę przyjemności i niekiedy wzruszeń. Świetna muzyka, pastelowe kolory, ciekawe sceny zespołowe (chwilami zatrzymane w kadrze, tzw. stop klatka), dynamiczne partie solowe (walka Tybalda z Merkucjem, przejmująca rozpacz Pani Kapulet po śmierci Tybalda).  Sprytnie włączono multimedialne techniki, np. rozpoczynającą spektakl prezentację postaci. Całość to duża uczta duchowa, z niezaprzeczalnym wpływem atmosfery wnętrza gmachu Opery Wrocławskiej. Z dumą wypada podkreślić, iż jest ona jedną z pięciu najpiękniejszych europejskich Oper. Już na wejściu widza otacza atmosfera Wielkiej Sztuki. Radością dla oka jest chłonąć widownię, balkony, foyer. Warto się tam wybrać chociażby po to, aby pooglądać piękne wnętrza, wybierając inny spektakl – lekki, łatwy i przyjemny – np. musical. Potencjalnych uczestników zapraszam do kontaktu z Zarządem w ramach wtorkowych dyżurów lub telefonicznie z niżej podpisaną. Wyjeżdżamy za pośrednictwem zielonogórskich biur podróży. Ich ogólnodostępne oferty wzbudzają ogromne zainteresowanie. Przez to terminy rezerwacji są krótkie, co z kolei wymusza szybki  kontakt telefoniczny Organizatora z osobami zainteresowanymi wyjazdem.

Tekst: Zofia Der – tel. 606 142 098

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.